W pracy spędzam wiele godzin przed komputerem. Przez to mam sztywne mięśnie i bolą mnie plecy. Słyszałam, że dobrym sposobem, aby utrzymać ciało w świetnej formie, jest joga. Jednak w Internecie znalazłam równie dużo krytycznych opinii na temat tego rodzaju gimnastyki. Głównym zarzutem był zły wpływ na kręgosłup. Czy mogę bez obaw zapisać się na zajęcia z jogi?
Kasia, 29 lat
Poniżej trzy różne opinie, trzech różnych osób:
„TYLKO DLA ZDROWYCH I MŁODYCH OSÓB” – lek. med. – specjalista rehabilitacji
Joga wzmacnia kręgosłup, jednak mogą ją ćwiczyć tylko zdrowe osoby. Dla pacjentów ze schorzeniami kręgosłupa niewskazane są pozycje, w których trzeba stać na głowie. Kręgi odcinka szyjnego są przystosowane tylko do dźwigania ciężaru głowy. Gdy opieramy na niej całe ciało, muszą one dźwignąć prawie dziesięciokrotnie większy ciężar niż zazwyczaj. To może spowodować kontuzję.
Osoby, które miały w przeszłości problemy z kręgosłupem, mogą ćwiczyć tylko w pozycji leżącej. Najbardziej szkodzi pochylanie się do przodu. Kręgosłup jest wtedy bardzo przeciążony. Im ktoś jest starszy, tym mniej elastyczne ma stawy. Dlatego zanim zaczniemy ćwiczyć jogę, warto odwiedzić ortopedę. Lekarz stwierdzi, czy możemy ją trenować.
„ĆWICZENIA MUSZĄ BYĆ WYKONYWANE PRAWIDŁOWO” – dyplomowany nauczyciel jogi według metody lyengara
Właściwa sylwetka to naturalny efekt praktykowania jogi. Asany, czyli odpowiednie pozycje, przywracają symetrię postawy, dają stabilność, siłę, wzmacniają i uelastyczniają mięśnie. Poprawiają też funkcjonowanie stawów, organów wewnętrznych i układu nerwowego.
Wady kręgosłupa najczęściej pojawiają się w wyniku nieprawidłowego stania, siedzenia lub chodzenia. Asany je niwelują i sprawiają, że zaczynamy poruszać się harmonijnie. Aby praktykowanie jogi przyniosło efekt, należy poświęcić jej wiele uwagi i właściwie wykonywać ćwiczenia. Powinny być dopasowane do stanu zdrowia danej osoby.
„ASANY POMOGŁY Ml POKONAĆ SKOLIOZĘ” – osoba pracująca 8 godzin przed komputerem, ćwicząca joga
Odkąd pamiętam, miałam skoliozę. Z tego powodu dolna część kręgosłupa często dawała mi się we znaki, zwłaszcza gdy długo stałam. Ból był czasem bardzo dotkliwy. Zaczęłam więc chodzić na jogę. Ćwiczyłam dosyć intensywnie, czyli trzy razy w tygodniu, zawsze pod okiem doświadczonego nauczyciela.
Większość asan rozciągała i wzmacniała mięśnie wokół kręgosłupa. Od razu poczułam ulgę, a po dwóch miesiącach bóle zupełnie ustąpiły. Asany wymuszają prawidłową postawę, dlatego po kilku tygodniach przestałam się garbić. Nie czuję już żadnego dyskomfortu, nawet podczas długiego stania. Po treningach w lepszej kondycji jest nie tylko mój kręgosłup, ale też cały organizm. Mam o wiele lepsze samopoczucie.