18-stka się zbliża – 5 najdziwniejszych prezentów

Mówi się potocznie, że 18-stka to impreza, którą trzeba uczcić hucznie i głośno. Taki dzień zdarza się bowiem tylko raz w naszym życiu. Każde kolejne urodziny to już tylko krok w coraz poważniejsze życie, pełne obowiązków i pracy.
Prezent 18-stkowy to nieodłączny element imprezy. Musi być czymś, co powali solenizanta na kolana. Wyszukany i totalnie odjechany jak cała impreza. Nikt przecież nie będzie pamiętał, że na 18-tkę dostał pieniądze.

Płyta porno od rodziców

Tego nie spodziewałby się chyba nikt. Jak się jednak okazuje niektórzy rodzice zbyt dosadnie biorą sobie do serca to, że ich dziecko zaczyna być pełnoletnie. Nie czekają bezczynnie na to aż samo nauczy się wszystkiego o intymnych elementach naszego życia. Zapewniają mu szkolenia z zakresu seksualności oraz tłumaczą co, jak i dlaczego.

Płyta porno od rodziców? To prezent, którego z pewnością nie spodziewa się żaden z solenizantów. Tym bardziej jeśli zostaje mu on wręczony przy wszystkich gościach w cudownej czerwonej kokardzie.

Wyjazd z przyjaciółmi na Karaiby

Prezent marzenie dla każdego 18-sto letniego przedstawiciela zarówno żeńskiego jak i męskiego społeczeństwa. Kto nie chciałby od tak, z dnia na dzień przenieść się z deszczowego miasta na słoneczną plażę? W dodatku bez nauczycieli, marudzących rodziców i obowiązków. Prezent zdecydowanie na plus.

My super sweet 18

W Polsce tradycja organizowania imprez 18-stkowych nie jest jeszcze tak rozpropagowana jak inne uroczystości. Przynajmniej nie tak bardzo jak to bywa w Ameryce. Tam rodzice wręczają w ten wyjątkowy dzień różnego rodzaju prezenty swoim dzieciom: w tym samochody, mieszkania i wiele innych gadżetów niedostępnych dla portfela przeciętnego Kowalskiego. Jeśli zatem planujemy jakiś odjechany prezent koniecznie pokierujmy się amerykańską tradycją organizacji takiej imprezy.

Wynajęty klub, znana grupa rockowa, limuzyna i prezent. Małe wesele z dużą pompą, której nie zapominamy przez długie lata czyli my super sweet, sweet 18.

Wyjątkowy weekend z Justinem Bieberem

Kochają go wszyscy nastolatkowie. Nie mówiąc już o tym, że za chwile spędzone u jego boku mogliby co najmniej obciąć sobie rękę lub głowę, gdyby tylko nie była im ona potrzebna do dalszego normalnego funkcjonowania. Prezent w postaci bezpośredniego spotkania z gwiazdą? To byłoby coś! Zazdrość koleżanek i kolegów plus spełnione marzenie. Dług wdzięczności do końca życia.

Fura, skóra i komóra

Własne, wypasione auto z salonu? O tak, marzenie każdego 18-latka. Nieważne, że dopiero nauczył się jeździć. Auto to szczyt lansu, którego ie zastąpi nowy telefon, laptop czy inny gadżet. Wspólne przejażdżki ze znajomymi i frajda z tego, że wreszcie są dorośli i wolni. Kto z nas nie tęskni za tym pierwszym wiatrem we włosach, który czuło się podczas pierwszej jazdy próbnej?

Michalina Janas,
www.decobazaar.com – handmade w najlepszym wydaniu!

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *