Endometrioza jest bardzo podstępną chorobą, która nie daje tak oczywistych objawów, jak większość schorzeń. Właśnie dlatego, większość kobiet, które na nią cierpią, nie zdają sobie z tego sprawy. Warto jednak wiedzieć, że jeśli zostanie odpowiednio wcześnie wykryta, istnieje spora szansa jej wyleczenia, a co za tym idzie poprawienia codziennego życia pacjentki.
Zwykle, leczenie endometriozy opiera się najczęściej na dwóch aspektach;
– zmniejszeniu wszelkich dolegliwości, w tym także bóli nękających pacjentów,
– zahamowaniu rozwoju choroby, oraz niedopuszczaniu do występowania skutków ubocznych.
Obecnie stosuje się dodatkowo dwie formy leczenia tej choroby- farmakologiczną i chirurgiczną. Jedno opiera się na terapii hormonalnej, która pozwala na wyeliminowaniu bólu i zahamowaniu rozwojowi choroby. Druga pozwala na pozbycie się stanów zapalnych i zmienionych chorobowo tkanek, co również przynosi olbrzymią ulgę. Niestety żadna z opisywanych metod nie daje stu procentowe pewności, że dolegliwość ta się nie odnowi.
Brak leczenia przyczynowego
W przypadku tej dolegliwości nie można jednak mówić o leczeniu przyczynowym, gdyż pomimo upływu wielu lat od odkrycia endometriozy, nie istnieją dokładne przyczyny jej występowania.
Niebezpieczeństwo nawrotów
Niestety, jak podkreślają specjaliści, leczenie endometriozy nie należy do najłatwiejszych zadań, gdyż zawsze istnieje ryzyko jej nawrotu. Najważniejsze jednak, aby pamiętać, że dolegliwość ta nie oznacza wyroku, gdyż można z nią normalnie żyć, o ile oczywiście mamy świadomość jego istnienia i podejmiemy odpowiednią walkę. Co ważniejsze, obecność endometriozy nie zawsze oznacza bezpłodności, co także warto mieć na uwadze i nie załamywać się przy pierwszej okazji.