Sezon wiosna-lato 2013 zapowiada się dla fryzjerstwa bardzo ciekawie. Obok nowych propozycji zobaczymy odświeżone, nowoczesne wersje klasycznych fryzur. Często są to proste, gładko zaczesane końskie ogony, klasyczne koki czy naturalnie opadające długie włosy z przedziałkiem po środku głowy. Wracamy również do upięć w stylu pin up, czyli falujące, zaczesane do góry grzywy, wielkie koki upięte na czubku głowy, czy fantazyjne podpięcia. Wiąże się z tym również powrót retro, nazywany stylem Big Bob. Łączy on w sobie kilka wieków i dekad, lata 60 i okres odrodzenia. Do tworzenia współczesnej wersji tego uczesania inspiruje Adele. Zaczesując włosy do tyłu i podwijając końce długich włosów, tworzymy imitację boba, a jednocześnie dodajemy objętość w poziomej linii głowy.

W 2013 w dalszym ciągu nosimy warkocze- fryzurę, która dodaje młodzieńczości. Można nosić je w kontrolowanym nieładzie lub w ugrzecznionej wersji. Należy jednak pamiętać, że dojrzałe panie powinny bardzo uważać przy tego typu stylizacji, żeby nie wyglądać groteskowo.
W tym sezonie fryzjerzy przewidują dla nas dwie drogi, albo długie, romantyczne fale w kolorze kasztanowym, albo ostre, asymetryczne cięcia, boby i proste grzywki. W koloryzacji stawia się na mocne, głębokie barwy oraz tzw. styl SleekColour. SleekColour to inspirowany ulicą trend, który pasuje do kobiet w każdym wieku, które chcą wyglądać modnie i mają choć trochę odwagi. Są to wielokolorowe pasma, rozjaśnione kosmyki, pełen ekspresji styl ombre lub mocca, farbowane końce lub nasada włosów- nie ma ograniczeń. Najważniejsze, żeby kolor nie był mdły, tylko wyrazisty i dodający twarzy blasku.
Wiosna i lato upłyną nam pod znakiem dwóch skrajności z jednej strony grzeczne, wyczesane fryzury, z drugiej przerysowane koki, misternie plecione warkocze… ale to dobrze, każda kobieta odnajdzie w tym roku coś dla siebie.