Marihuana stosowana jest od wieków, a zainteresowanie jej właściwościami leczniczymi nadal rośnie. Liczne eksperymenty doprowadziły do stworzenia nowej generacji leków kannabinoidowych, takich jak: dronabidol czy nabilon. Z drogiej strony, z uwagi na działanie uspokajające i antyoksydacyjne, popularne stały się suplementy diety, a nawet kosmetyki naszpikowane kannabinoidami. O ile, stosowanie preparatów z psychodelicznym tetra-hydroksykannabinolem (THC) wciąż budzi wiele kontrowersji, o tyle, powszechnie dostępne środki z antyoksydacyjnym kannabidiolem (CBD) nie wywierające efektu „haju” są całkowicie legalne i można je bez obaw stosować.
Zobacz także: Jakie są objawy uzależnienia od marihuany?
Suszone liście i kwiatostany konopi, pochodzące z Cannabis sativa – konopi siewnych, może legalnie zakupić każdy. Badania naukowe wykazały bowiem, że konopie siewne zawierają ogromne ilości dobroczynnego kannabidiolu (CBD), natomiast są niemalże całkowicie pozbawione tetra-hydroksykannabinolu (THC), który jest psychoaktywny i znajduje się w sporych ilościach w liściach, kwiatostanach i łodygach Cannabis indica – konopi indyjskich.
Medyczna marihuana, stosowana w celach leczniczych pochodzi z konopi indyjskich. W tym przypadku oczekuje się efektów terapeutycznych od niegdyś zlinczowanego przez ludność THC. Wszyscy kojarzyli go wyłącznie z marihuaną hobbystyczną, która wywoływała efekt „haju” i uzależniała. Dziś wiadomo, że ten fitozwiązek, ma ogromny potencjał leczniczy. Mimo wszystko, nadal jest niechętnie refundowany i niekoniecznie można z jego dóbr korzystać legalnie. Dlaczego? O tym, poniżej.
Legalność medycznej marihuany w Polsce
W Polsce medyczna marihuana została zalegalizowana 12 czerwca 2017 r, ustawą uchwaloną przez Sejm. Dobrze jednak wiedzieć, że nie każdy może korzystać z konopnych dobrodziejstw. Na pozyskanie recepty na preparat zawierający THC mogą liczyć wyłącznie osoby chorujące na: schorzenia neurodegradacyjne (Stwardnienie Rozsiane, lekooporne padaczki), jaskrę, anoreksję, nowotwory, a także chorzy, zmagający się z przewlekłym neuroleptycznym bólem. Faktem jest jednak, że żaden z najnowszych leków zawierających THC nie dotarł do polskich aptek, a więc ich stosowanie w praktyce nie jest możliwe. Chorzy nie mogą się leczyć. Co gorsza, leki zawierające THC nie są w Polsce refundowane. Dopuszczalne są wyłącznie wyjątki, gdzie Minister Zdrowia pod pewnymi warunkami, może zgodzić się na ich refundację. Dotychczas poznano już kilka takich przypadków – opowiada Jerzy Jarosz, lekarz medycyny paliatywnej, założyciel Onkologicznego Hospicjum im. Świętego Krzysztofa w Warszawie.
Na światowym rynku powszechnie, legalnie, bez recepty można kupić wyłącznie suplementy diety utworzone na bazie konopi siewnych, które mają niewiele wspólnego z prawdziwą medyczną marihuaną. Są przede wszystkim ubogie w THC, właściwie nie posiadają go w ogóle, stąd efekt leczniczy wynikający ze stosowania THC, nie może przy ich pomocy zostać osiągnięty. Posiadają jednak, dobroczynny kannabidiol (CBD), o silnie antyoksydacyjnym działaniu, przeciwdziałającym rozwojowi raka.
Jak działają fitozwiązki konopne?
Kannabinoidy to termin zarezerwowany dla określania związków terpenofenolowych, bogato występujących w niektórych morfologicnych częściach konopi. Stwierdzono, że wykazują one potencjał do aktywacji receptorów CB1 i CB2 – białek zamieszczonych na powierzchniach komórek w całym układzie nerwowym. Znakomicie wpasowują się w określony typ receptora, w zależności od jego białkowej budowy, nawet jeśli ich struktura chemiczna znacząco różni się od neuroprzekaźników produkowanych w organizmie specjalnie dla tych receptorów. Kannabinoidy i odpowiadające im receptory działają jak „ręka i rękawiczka”. Receptor jest jak „ręka”, na którą we właściwy sposób nakłada się „rękawiczkę” – (kannabinoid). Obie struktury zbudowane są więc tak, by jedna wpasowywała się w drugą. Tylko dopasowanie właściwego związku do receptora, sprawi, że wejścia do komórek zawierających właściwy receptor zostaną otwarte. Tym samym, staną się one podatne na działanie związków chemicznych zarówno tych krążących w organizmie, jak i tych, dostarczanych z zewnątrz. Oczywiście, pod warunkiem, że zmieszczą się w otwartej do komórek. „bramce”.
Receptory kannabinoidowe zostały scharakteryzowane jako CB1 i CB2. Pierwsze z nich znajdują się w neuronach centralnych i obwodowych, natomiast te drugie, w komórkach odpornościowych. Związki pochodzące z ludzkiego ciała, mające zdolności oddziaływania na te receptory, nazywane są „endokannabinoidami”, natomiast układ funkcjonowania receptorów i komplementarnych im kannabinoidów, nazywa się „układem / systemem endokannabinoidowym”.
Jak działa THC?
W marihuanie występuje ponad 60 różnych kannabinoidów, ale w szczególności 2 z nich był przedmiotem badań naukowych: CBD i THC. THC po raz pierwszy wyizolowano w 1964 r, a niepsychoaktywny CBD w 1963 r. Stosunek obu kannabinoidów w preparatch botanicznych i terapeutycznych determinuje efekt leczniczy bądź psychoaktywny. Ten drugi pojawia się, gdy stężenie THC jest wysokie.
THC to główny psychoaktywny składnik marihuany leczniczej i hobbistycznej, obecny w konopiach indyjskich. Jest odpowiedzialny za odczucie euforii, zgłaszanej przez użytkowników. Oprócz właściwości relaksacyjnych, wykazuje również działanie przeciwbólowe, przeciwspastyczne, przeciwlękowe, przeciwpadaczkowe antyutleniające. Mechanizm działania opiera się na aktywacji białek GPCR – białek błonowych odpowiedzialnych za przekazywanie sygnałów przez dwuwarstwę lipidową, budującą błony wszystkich komórek. Dzięki ich aktywacji możliwa jest reakcja z receptorami opioidowymi – znoszącymi ból czy muskarynowymi – regulującymi pracę mięśni gładkich. Efekt dobrego samopoczucia lub psychozy jest w tym przypadku zależny od zastosowanej dawki THC. Możliwe jest też upośledzenie pamięci i przetwarzania informacji, spowolnienie lokomotoryczne, działanie przeciwwymiotne, przeciwspastyczne, nasenne, uspokajające, wyciszające. Zależnie od zastosowanej dawki. Aktywacja odpowiednich receptorów hamuje cyklazę adenylanową – enzym przekształcający cykliczny monofosforan adenozyny w trifosforan. To z kolei powoduje zahamowanie uwalniania wielu ważnych neuroprzekaźników, w tym acetylocholiny, czy glutaminianu, gdy występuje pobudzenie nerwowe – stąd działanie przeciwdrgawkowe. Pośredni wpływ na receptory opiatów i kwasu gamma-aminomasłowego umożliwia kannabinoidom wpływ na działanie całego układu nerwowego. Stężenie THC obecnego w środkach leczniczych oraz stosunek THC do CBD, który hamuje psychodeliczne wpływy THC, odgrywają szczególną rolę w terapeutycznym działaniu produktów konopnych.
Jak działa CBD?
Kannabidiol (CBD) oddziaływuje głównie na receptoy typu CB2. Ponieważ są one ulokowane w komórkach odpornościowych, połączenie CBD – CB2, nie powoduje efektów psychotycznych, a ponieważ blokuje receptor typu CB1, zamieszczony w hipokampie, w ośrodku „nagrody i kary” czy w ciele migdałowatym, wykazuje właściwości przeciwpsychotyczne. Może być więc, śmiało stosowany do leczenia uzależnień. W tym przypadku, CBD częściowo wpasowuje się w receptor wrażliwy na działanie związków psychoaktywnych, ale z uwagi na budowę chemiczną, nie może całkowicie dopasować się do receptora. To tak jakby włożyć dłoń do zbyt ciasnej rękawiczki – będzie co prawda, obecna na dłoni, ale nie zakryje jej całkowicie. Tym razem niedopasowany do receptora CBD, będzie go chronił. Nie wywoła uczucia „haju”i nie dopuści do niego żadnej innej substancji. Efekt utrzymuje się przez kilka godzin. Zablokowany układ „nagrody i kary” nie ucieszy się, gdy zostanie przyjęty narkotyk – bo nie zadziała, a pod wpływem jego braku nie pojawi się głód.
THC – wpływ na płody i dzieci
THC jest silnie lipofilny i łatwo przenika przez barierę krew-mózg i łożysko. Z uwagi na spore powinowactwo do tłuszczy, THC gromadzi się w adipocytach – komórkach tłuszczowych. Zdolność do przenikania przez łożysko może powodować niedorozwinięcie płodu oraz liczne wady rozwojowe. Prenatalna ekspozycja na konopie indyjskie wiąże się z nadpobudliwością, drażliwością, impulsywności i objawami nieuwagi w dzieciństwie.
Receptory kannabinoidowe normalnie są aktywowane przez związki endogenne, tzn. takie, które pochodzą z organizmu ludzkiego, np. anandamid. Wydają się one modulować rozwój tkanki nerwowej i liczne procesy zachodzące w korze mózgowej podczas wczesnego rozwoju
Ośrodkowego Układu Nerwowego, a ponadto wpływają na łączność synaptyczną w okresie wczesnego dzieciństwa i dojrzewania. Dobrze wiedzieć, że wiele procesów rozwojowych zachodzi również w trakcie wczesnej dorosłości. Uważa się, że zakłócenia w tych procesach w okresie krytycznym, powodują trwałe i nieodwracalne zmiany. Badania prowadzone na szczurzych modelach tzw. „łamliwego chromosomu X”, sugerują, że blokada receptorów kannabinoidowych w trakcie ich rozwoju, może powodować niedorozwój hipokampa, a jednocześnie inicjować deficyty poznawcze, zapoczątkować rozwój padaczki i obniżyć poziom inteligencji.
Liczne badania obrazowania funkcjonalnego z wykorzystaniem rezonansu magnetycznego i mapowania połączeń mózgowych, pokazują, że łączność aksonalna jest upośledzona u regularnych, młodocianych hobbystów marihuany relaksacyjnej (zawierającej THC). Dorośli użytkownicy wykazują natomiast, zmniejszenie hipokampa i ciała migdałowatego.
Preparaty lecznicze typu dronabinol czy nabilon, w składzie zawierają przede wszystkim THC. Działają jako wysoko jakościowe leki przeciwwymiotne, sprawdzające się równie dobrze, co metoclopramid, a ponadto, jako leki przeciwbólowe czy przeciwspastyczne. Mogą być stosowane u osób chorych przewlekle i po chemioterapii.
THC w pediatrii – skutki stosowania
Zrozumienie niekorzystnych konsekwencji przyjmowania preparatów konopnych typu Cannabis indica jest szczególnie ważne dla rodzin pacjentów pediatrycznych. Konopie indyjskie mają szeroki zakres zastosowania, ale głównie w przypadkach osób dorosłych.
Istnieje jednak, wiele doniesień naukowych na temat korzystnego wpływu THC w terapii autyzmu i zespołów padaczek lekoopornych. Np. 6-letni chłopiec był leczony dronabinolem. Codziennie przyjmował wyznaczoną dawkę o regularnych porach, przez okres 6 miesięcy. Odnotowano znaczną poprawę w zakresie nadpobudliwości, drażliwości, letargu, zachowaniach i mowie. Inne badania naukowe, wykazały, że dronabinol skutecznie poprawiał nastrój i zachowania społeczne u samookaleczającej się młodzieży.
Powyższe dane i im podobne skłaniają pacjentów do opowiadania się za stosowaniem konopi indyjskich u dzieci. Dotychczas stosowane są wyłącznie doustne preparaty, które mogą być podawane w dawce uprzednio ustalonej przez lekarza prowadzącego. Odchodzi się natomiast, od stosowania postaci roślinnej leku, gdyż w tym przypadku dawka kannabinoidów może być bardzo zmienna.
Terapia THC u dzieci – czy można stosować?
Współcześnie nie można bezpiecznie zalecać konopi indyjskich w leczeniu zaburzeń rozwojowych lub behawioralnych. W najlepszej sytuacji, można jedynie, rozważyć jej użycie jako leczenie ostatniej linii, gdy zawiodły wszystkie inne, konwencjonalne metody leczenia.