Tyjemy, ponieważ dostarczamy do naszego organizmu więcej energii niż aktualnie jej potrzebujemy. Organizm magazynuje energię w postaci molekuł tłuszczu zapasowego, gromadzonego głównie w okolicach brzucha, pośladków i ud. Niestety, ten zgromadzony zapas tłuszczu jest mało estetyczny i to właśnie nazywamy otyłością.
Jak tworzy się tłuszcz?
Składniki energetyczne pożywienia to cukry i tłuszcze. Podczas zjadania zbyt dużej ilości cukrów, nadmiar ich trafia do komórek tłuszczowych. W tym miejscu przemienia się w aktywną postać glicerolu, dołącza cząsteczki kwasów tłuszczowych i tworzy tłuszcz zapasowy. Kwasy tłuszczowe pochodzą głównie z tłustego jedzenia, chociaż również nadmiar cukru może być w nie zamieniany. Im więcej spożywamy tłustych pokarmów i przez to dostarczamy więcej kwasów tłuszczowych, tym mniej cukru zamienia się w kwasy tłuszczowe, a więcej w aktywny glicerol. Z drugiej strony, im więcej cukrów spożywamy, tym intensywniej przekształcają się one w kwasy tłuszczowe. Jakby nie patrzeć, nadmiar cukru zawsze odłoży się w tkance tłuszczowej. Z tego powodu, najbardziej zgubne dla naszej sylwetki są zjadane słodycze.
Co gorsze: Tłuste jedzenie, czy cukier?
Tłuste jedzenie spożywane w nadmiarze również tuczy, ale nie aż tak, jak cukry. Tłuszcz pokarmowy może dostarczać komórkom tłuszczowym jedynie kwasów tłuszczowych. Zawiera on również drugi komponent odpowiedzialny za tycie, tj. glicerol, jednak w jego nieaktywnej postaci, a komórki tłuszczowe nie potrafią go aktywować.
Oczywiście tkanka tłuszczowa nie jest jednolitym monolitem. Jego molekuły wciąż rozpadają się i odbudowują, co nazywane jest stanem równowagi dynamicznej. Tak więc tłuszcz rozpada się i ponownie odbudowuje nawet jeżeli nie ma aktualnie zapotrzebowania energetycznego. Efektem tego procesu jest wytworzenie energii potrzebnej do odbudowy. Proces ten nazwano cyklem daremnym lub jałowym, bo bezcelowo trwoni energię, przypominając pracę silnika na biegu jałowym podczas postoju. Pozornie bezcelowy proces ma jednak bardzo ważne znaczenie, ponieważ sprawia, że organizm dysponuje zapasami energii na wypadek konieczności podjęcia wysiłku, walki lub ucieczki, albo produkcji ciepła w sytuacji oziębienia.
Specjalistom udało się ustalić, że w przypadku szczupłych osób odwrotnie, niż u otyłych, tempo cykli daremnych jest wysokie. Dlatego, Ci którzy mogą jeść wszystko i nie tyją, tracą bardzo dużo energii w cyklach daremnych, nawet bez podejmowania wysiłku fizycznego. Oczywiście cykli daremnych w organizmie jest znacznie więcej, niż ten opisany (np. procesy spalania cukru) i to one odgrywają główną rolę w utrzymaniu szczupłej sylwetki.